Szesnaście stron A4 – tyle zajęły mi luźne skojarzenia,
portrety postaci, zarys fabuły, ciekawostki historyczne i
geograficzne, dokładniejszy zarys fabuły, jeszcze więcej postaci,
kolejny ubogacony szkic fabuły...
I tak, gdy doszłam do siedemnastej, zdałam sobie sprawę, że
bardziej szczegółowego planu nie mogę wykonać na sucho, trzeba
zacząć pisać.
Tak więc piszę. Od zera, z nadzieją, że efekt będzie lepszy niż
za pierwszym razem.
Tak więc, do zobaczenia (mam nadzieję, że niedługo).
PS Stare rozdziały usunę. Gdy będę gotowa.