czwartek, 8 sierpnia 2013

Słów kilka wstępu

Po wielu nieudanych próbach, w końcu udało mi się założyć bloga z opowiadaniem. Choć jeszcze żaden rozdział nie jest w pełni gotowy, a szablon na razie prowizoryczny, dumna jestem z niego niezwykle. Zwłaszcza, że wstawienie pierwszego rozdziału jest planowane na jutro.
A wracając do opowiadania.
Akcja zaczyna się w Rzymie za czasów panoszenia się Cesare, Rodrigo i Lukrecji Borgiów, a Ezio Auditore werbuje nowych członków do Zakonu Asasynów, by z ich pomocą stawić czoła hiszpańskim tyranom.
Czyli w skrócie - fanfik "Assassin's Creed: Brotherhood".
Niech jednak fakt ten nie zniechęca nikogo niewtajemniczonego! Wręcz przeciwnie - tym bardziej zachęcam takowych do czytania. Znajomość fabuły gry nie jest do czytania i zrozumienia konieczna, a kto wie - może lektura zachęci do grania...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz